Autor |
Wiadomość |
Justinne Anna
In Memoriam
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3095
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szlachecki Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:22, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
no, i nawet mi wisi, czy mi się zacina...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Guardian Angel [Vivianne]
No One Can Save Me Tonight
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:52, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
dokładnie.. mam nadzieje, że bedą na tej płytce kawałki, które wstrząsną światem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justinne Anna
In Memoriam
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3095
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szlachecki Kraków Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:15, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
najważniejsze, żeby mną wstrząsnęły oczywiście w taki pozytywny spoosób
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guardian Angel [Vivianne]
No One Can Save Me Tonight
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:03, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
pożyjemy, zobaczymy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justinne Anna
In Memoriam
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3095
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szlachecki Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:01, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
i usłyszymy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justinne Anna
In Memoriam
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3095
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szlachecki Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:24, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tez nie mam nic do okularów, ale zamieniłam je na soczewki kontaktowe
A teraz Hella wygłosi tu esej o albumie "Anorectic", więc proszę uzbroić się w cierpliwość.
Muszę przyznać, że na początku było ciężko. Płyta rzeczywiście mną wstrząsnęła i to mocno. Tylko w takim nie do końca pozytywnym sensie. I przez długi czas po prostu "Anorectic'a" nie słuchałam. No, ale ileż można... Któregoś dnia uparłam się, że przesłucham "Anorectic'a" w calości, choćby nie wiem co. Przez chwilę było ciężko, ale dobrnęłam jakoś do ostatnich jego dźwięków. I wtedy coś mnie tak w środku ruszyło. Nie był to nagły, nieokiełznany płomień miłości ani nic w tym stylu, ale efektem tego ruszenia było to, iż zaczęłam po tę płytę sięgać nieco częściej niż do tej pory. I zaczęłam docieniać jej odmienność od "War of Love" czy "Sweet&Deceitful". Az w końcu, po kórymś tam z kolei przesłuchaniu stwierdziłam, że jest to najlepszy album, jaki NGT nagrali.
I tak już mi zostało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|