|
|
Autor |
Wiadomość |
Gio
My personal sensitivity
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:02, 03 Wrz 2008 Temat postu: Rockoon! Niemcy wrzesień 2008 |
|
|
Zamieszczam skany z Rockoon. Wywiad zamieścili ten sam co rok wcześniej ale zdjęcia są fajne
Przetlumacze go ale po 22 września.
>>[link widoczny dla zalogowanych]
>>[link widoczny dla zalogowanych]
>>[link widoczny dla zalogowanych]
____________
2.01.2013: Zmieniłam linki na działające. - J.A.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kasiaa
God Likes Your Style
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:06, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Oj tak to prawda... fajne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
frozenheart147
The moment of our love
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 655
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Przemyśl Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:03, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
fajne Antti jakiś taki mały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sinje
Dream Flowers
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 2142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:26, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
jakie fajne:D że też u nas nic nie ma i pewnie nie będzie nawet jak będą bardziej znani ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gio
My personal sensitivity
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:02, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się że można było coś kiedyś pisać do gazety albo to byo bravo albo popcorn. Wydaje mi się że nawet raz polskie bravo napisało o ngt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisa Anne
Until You're Mine
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Golub-Dobrzyń / Toruń Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:07, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że w polskim Bravo nazwa Negative pojawiła się 2 razy: pierwszy raz na początku 2005 roku, kiedy była wzmianka o koncercie na rzecz ofiar tsunami, NGT tam zagrali i drugi raz kiedy był artykuł o Cinema Bizarre i ktoś ich porównał do Negative (nie to, żebym zbytniego podobieństwa nie widziała, ale jestem fanką obu zespołów).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justinne Anna
In Memoriam
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3095
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szlachecki Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:53, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ooo, tego nie wiedziałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gio
My personal sensitivity
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:08, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Był raz cały artykuł o nich, wywaliłam go ponieważ mam taki sam po niemiecku. Chociaż musze poszukać.
Ale żeby NGt do Cinema Bizarre porównywać?? Szok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
frozenheart147
The moment of our love
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 655
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Przemyśl Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:45, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Też gdzieś słyszałam takie porównanie. Ja tam raczej nie chce żeby o NGT w brawo pisało... chyba że by plakat dali to ok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiaa
God Likes Your Style
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:32, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
O szkoda że nie trafiłam na te bravo w którym było NGT
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisa Anne
Until You're Mine
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Golub-Dobrzyń / Toruń Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:50, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Tłumaczenie
Po tym jak ostatnim razem rozmawialiśmy z Jonne Aaron'em z Negative o nowym albumie, pracach nad nim, odejściu Sir Chistus'a i współpracy z jego młodszym bratem Ville, Rockoon! złożył kolejną wizytę formacji z Finlandii. W berlińskim Columbiaclub, w którym chłopaki mieli wieczorem wystąpić z Flinch i Dead By Gun, mieliśmy kolejną okazję zadać wokaliście kilka pytań.
Rockoon!: Hej Jonne, co u Ciebie?
Jonne Aaron: Hej, wy też jesteście z Rockoon! ? Miło Was poznać! Jestem rozluźniony, naprawdę rozluźniony! Ale czy zanim zaczniemy możemy przejść do pomieszczenia cateringowego?
R: Jasne, że możemy!
J.A.: Super, dziękuję! (wbiega do sąsiedniego pomieszczenia i wywalcza dla nas miejsce). Teraz czuję się jeszcze lepiej! U Was też dobrze? Chcielibyście coś wypić?
R: Dzięki!
J.A.: Możemy zaczynać! Dobrze! (pociera ręce śmiejąc się)
Wspomniałeś w jednym wywiadzie, że Twoim zdaniem śpiewanie po fińsku zdradzałoby za dużo
J.A.: Miałem tak powiedzieć? (śmieje się)
R:Zapomniałeś?
J.A.: Nie, tylko właśnie się zastanawiałem. Możesz powiedzieć mi cały cytat?
R:Jasne! Powiedziałeś, że wolałbyś śpiewać po angielsku, bo śpiewając po fińsku zbyt wiele zostałoby zdradzone.
J.A.: A tak, tak! Teraz sobie przypominam. Przecież nie jestem jeszcze taki stary! (śmieje się) Ale od dzisiaj to już się nie zgadza. Mianowicie zastanawiałem się nad czymś specjalnym dla naszych niemieckich fanów. Będę chwytał za moją gitarę akustyczną i specjalnie dla ludzi śpiewał piosenkę po fińsku. Musisz wiedzieć, że jest to jedna z moich ulubionych piosenek.
R:Naprawdę? To piękny gest!
J.A.: Myślisz? Dziękuję! Mianowicie jest to piosenka piosenka z mojego dzieciństwa, coś naprawdę szczególnego i tylko dla fanów, którzy przyszli dziś wieczorem. O, ale jeszcze nie odpowiedziałem na pytanie (śmieje się).
R:Już OK!
J.A.: Nie, mogę wyjaśnić, co wtedy miałem na myśli! Mam nadzieję! (szczerzy się) To jest tak. Dorastałem z angielskojęzyczną muzyką. Od kiedy byłem dzieckiem, moi rodzice słuchali muzyki Elvisa Presleya, dorastałem z Rock'n'Roll'em. I uważam, że angielski jest językiem Rock'n'Roll'a. Powiedzmy, że oryginalnym. I inaczej rozpatrując, nie mielibyśmy możliwości zrobić tak wielu Show tu w Niemczech, w Japonii czy gdzieś indziej, lecz tylko zostać w Finlandii, gdybyśmy śpiewali tylko po fińsku.
R:Myślisz więc, że bylibyście mniej znani, gdybyście śpiewali tylko po fińsku?
J.A.:Tak, naprawdę tak myślę! Nie odnosilibyśmy takich sukcesów, gdybyśmy mieli tylko fińskie piosenki. Hach, kocham to, kiedy naprawdę mogę wyrażać samego siebie po angielsku! (śmieje się) Tym sposobem mam pamiętnik w głowie.
R:Czekaj, chcesz powiedzieć, że myślisz także po angielsku?
J.A.: Tak, ale nie cały czas! A więc, kiedy piszę piosenki, piszę je po angielsku, wtedy myślę też w tym języku. Ale do diabła, mam przecież schizofreniczną naturę! (wszyscy się śmieją) Zatem częściowo myślę tylko po fińsku, a częściowo tylko po angielsku. To naprawdę wpływa potem na moje myśli.
R:Jak myślisz, jak ważne jest kulturalne tło dla artysty, szczególnie dla muzyka?
J.A.: O, interesujące pytanie! (zastanawia się) Hmm... A więc, myślę, że jestem bardzo szczęśliwy z tego, że urodziłem się w Finlandii. Mamy długą tradycję w fińskiej historii muzyki, która jest pełna melancholii. Właśnie taką melancholię znajdziesz u nas wszędzie, ona należy do naszych korzeni. Może też ona sama jest korzeniem. Żeby podać przykład... The Agents. Oni również mają tę melancholię w swoim dźwięku. To jest w jakiś sposób skandynawskie. I Negative jest dzisiejsze, a więc jest tym, co wypłynęło z tej melancholii. I nie bylibyśmy tym, czym jesteśmy, gdybym był na przykład Jamajczykiem, nie!? (wszyscy się śmieją) Osobliwe wyobrażenie!
R:Wszystko się zgadza! Powiedziałbyś, że jesteś dumny z bycia Finem?
J.A.: Tak, ale musisz wiedzieć, że nie zastanawiam się tak nad tym. Myślę, że moja ojczyzna jest w Finlandii, moja rodzina, moi przyjaciele są tam. Czasami chciałbym stamtąd uciec, rozumiesz? Ale tak samo pięknie jest tam powracać. Ale jest to również mój błąd, kocham być w trasie, ale z drugiej strony kocham też robić całkiem normalne rzeczy, na przykład robić pranie, prać moje niezliczone koszule! (szczerzy się szeroko) Nawet jeśli to śmiesznie brzmi, pobieram dużo energii z takich rzeczy! Brzmi to śmiesznie?
R:Hmm... Tak!
J.A.: (śmieje się) Jestem po prostu bardzo uduchowionym człowiekiem! Wierzę w to, że całe życie jest podróżą, w której próbujemy odnaleźć siebie samych, odbudować się. Są to dla mnie proste rzeczy, które mnie zadowalają i uszczęśliwiają, na przykład duża tabliczka czekolady! (szczerzy się) Pierwsze co robię, kiedy wracam z trasy do domu jest spanie dwa dni pod rząd. Wprawdzie pierwszą noc śpię zasadniczo na podłodze, ponieważ nie mogę spać w swoim łóżku (spogląda zawstydzony na podłogę) Muszę w małych dziecięcych krokach wrócić do mojego: "Jestem w domu". Uczucie powraca, jeśli rozumiesz! W trasie wszystko jest szybko, każdego dnia coś się zmienia i jednego wszystko przemija! A... Co chciałem właściwie powiedzieć!? (wszyscy się śmieją) A, tak, po tym jak spałem dwa dni robię pranie i sprzątam, a więc robię całkiem normalne rzeczy! Dopiero gdy wszystko jest już zrobione mogę się naprawdę rozluźnić i znowu położyć!
R:Możesz nam powiedzieć, jak ważne jest dla Ciebie Twoje codzienne życie?
J.A.: To jest dla mnie niewiarygodnie ważne, naprawdę ważne! Muszę przyznać, że nie mam pracy Nine-to-Five, po której idę do domu, zamykam drzwi i zostawiam wszystko za sobą! Myślę, że jestem pewnego rodzaju pracoholikiem. Myślę, że można tak powiedzieć. Jestem pracoholikiem! Ciągle gram na gitarze, pracuję nad tym. W domu chętnie oglądam filmy, a więc coś normalnego. Myślę, że w przeciwnym razie bym zwariował! (szczerzy się) Ale to jest też w jakiś sposób dziwne. Każdą nicią jestem Negative. Nie mogę wszystkiego w jakiś sposób skończyć. Próbuję żyć normalnie, jak tylko jest to możliwe. Zgodnie z mottem: "Weź mnie takiego, jaki jestem albo zostaw", jeśli rozumiesz!? Jestem Jonne...
R:A więc jesteś raz jako osoba prywatna i raz jako osoba sceniczna?
J.A.: Tak, jakoś tak! Czasami na scenie czuje się tak, jakby mogło się wszystko. To jest w końcu Power, który dostaje się od publiczności.
R:Myślę, że byłeś tym, który w jednym wywiadzie wspomniał, że stanie na scenie jest pewnego rodzaju uczuciem jak "Winners" Freddie'go Mercury'ego.
J.A.: Dokładnie! Dałem to od siebie. (śmieje się)
R:Wyjaśniłbyś nam, co masz na myśli?
J.A.: Puh, to jest naprawdę, naprawdę trudne! Jak można to opisać!? Wyobraź sobie, że uprawiasz fantastyczny seks z... poczekaj, jesteś kobietą...
R:Hmm... Na to wygląda!
J.A.: (śmieje się) Hmm, nie wiem po co tak stoisz... (śmieje się jeszcze więcej)
R:A więc potem wypuścimy to pod stół, co!?
J.A.: Hmm, no dobrze! A więc z mojego punktu widzenia, tak? A więc wyobrażam sobie uprawianie ekstremalnie wspaniałego seksu z dwiema lub trzema dziewczynami w tym samym czasie! (szczerzy się) Myślę, że seks z jedną osobą może być tak samo spełniający, jeśli nawet nie lepszy, jeśli się kocha tę osobę. Ale to z tymi trzema dziewczynami jest moją fantazją, imponująco to sobie wyobrażam! A stanie an scenie jest uczuciem podobnym do tego! Wprawdzie nie jest to zawsze to samo, ale kiedy na scenie ze swoim zespołem dajesz z siebie to, co najlepsze, powstaje to uczucie! To jest to, dlaczego zacząłem z zespołem. Nie potrzebuję żadnych narkotyków! (szczerzy się)
R:Żadnych narkotyków? Żadnego alkoholu?
J.A.: Nie, żadnych narkotyków! Piję alkohol, ale musisz wiedzieć, że nie mam żadnego osobliwego stosunku do alkoholu!
R:OK
J.A.: Musisz wiedzieć, że oboje moi rodzice byli alkoholikami. W mojej rodzinie było to smutną tradycją i jest tak, jakby to wszystko było w moim DNS, rozumiesz?
R:Tak, w każdym razie!
J.A.: (uśmiecha się) Piję, ale kiedy wypiję za dużo, zmieniam się. To jest dziwne, sprawy stają mi się obojętne. Bardzo trudno jest odnaleźć równowagę, ale trzeba znaleźć drogę pośrednią. Kiedy któregoś dnia mam wolne, wychodzę, żeby wypić parę piw, ale dla wokalisty jest to jeszcze coś innego. Dla nas nasze ciała są naszymi instrumentami. Nie mogę pozwolić sobie na to i potem posadzić całe Show do piachu! To nie przejdzie. Tam zewsząd przychodzą ludzie, tylko po to, żeby Cię zobaczyć, tylko żeby słuchać Twojej muzyki i dlatego nie możesz się przedtem tępo upić i ich rozczarować, bo już nigdy więcej nie dostaniesz się do szeregu! Po koncercie możesz sobie pozwolić, ale przedtem byłoby prościej stanąć wspólnie naprzeciw fanów. Nie chcę właśnie tych ludzi rozczarować!
R:Nie chciałbyś rozczarować Twoich fanów, więc...
J.A.: Prawda! Nie chcę ich rozczarować, w każdym razie mam wobec nich pewną odpowiedzialność. Co robię wolnego dnia, czy się upiję, czy nie, to coś innego. Czy wiesz, że pierwszy raz w życiu naprawdę upiłem się w wieku dwunastu lat? Moje dzieciństwo było odnośnie tego burzliwe. Na przykład pierwszy raz zapaliłem w wieku ośmiu lat. Kiedy byłem nastolatkiem, byłem w końcu w gangu. (szczerzy się)
R:Byłeś prawdziwie dzikim dzieckiem!
J.A.: Można to tak powiedzieć! Ale z drugiej strony. Byłem taki i to uczyniło mnie tym, kim jestem dzisiaj. I myślę, że to jest dobre! Myślę, że jest wiele zespołów, które zakrapiają sobie głowę narkotykami i alkoholem. W jakiś sposób jest to ciągle częścią Rock'n'Roll'a.
R:Ciemną stroną jest "Sex, Drugs & Rock'n'Roll"?
J.A.: Tak to wygląda.
R:Wspomniałeś raz, że Twoje dzieciństwo było skomplikowane i smutne!
J.A.: Tak, zgadza się! Ale twierdzę, że w dzisiejszych czasach każde dzieciństwo jest w pewien sposób skomplikowane i smutne.
R:Wiele dzieci, które w dzieciństwie były samotnikami, stawało się potem znanymi osobistościami. Jak myślisz, gdzie może to leżeć?
J.A.: Myślę, że to samotnictwo daje siłę i wolę, aby iść dalej. Może też, aby pokazać ludziom, kim się jest czy udowodnić, co się potrafi. Nie jest ważne, skąd się pochodzi, co robiło się w przeszłości, lecz to, co się z siebie robi, to do czego się dąży. Myślę, że to jest moje życie. Podjąłem moje decyzje. Jestem szczęśliwy i radosny z tego, jak to się rozwinęło i że jestem tu teraz i że mogę robić muzykę z moim zespołem. Jestem też szczęśliwy z tego, że mam tymczasem dobry stosunek do moich rodziców.
R:Masz znowu dobry stosunek do Twoich rodziców?
J.A.: Tak, dość dobry! Jestem naprawdę z tego szczęśliwy. Mój ojciec i ja żyjemy tymczasem blisko siebie i widujemy się, jeśli da radę, co dwa trzy dni.
R:Zatem uszczęśliwia Cię być znowu w zgodzie z Twoją rodziną...
J.A.: I to jak! To mnie naprawdę uszczęśliwia! Istotnie lepiej niż wcześniej! Zawsze jest tak, że trzeba dać sobie radę ze swoim życiem, jak się je sobie wybierze. Najważniejsze jest przecież, żeby wejść w zgodę z samym sobą. Możesz być najpopularniejszym typem, z mnóstwem przyjaciół. Ale to nie pomaga, kiedy w siebie nie wierzysz i nie jesteś ze sobą w zgodzie.
R:Jak postrzegają Twoją sławę Twoi przyjaciele?
J.A.: Przedtem zapytałaś mnie, jak ważne jest dla mnie moje życie codzienne. I myślałem, że jest ono dla mnie bardzo ważne. Mam przyjaciela, którego mam od dzieciństwa. Jesteśmy przyjaciółmi od przedszkola! Jesteśmy sobie bardzo bliscy, a on jest moim najlepszym przyjacielem poza zespołem! On jest naprawdę moim przyjacielem. A więc, żebyś mnie teraz źle nie zrozumiała. A więc nie homoseksualny chłopak w tym sensie, on jest po prostu tylko moim przyjacielem, a nie partnerem! (śmieje się)
R:Myślałam również wcześniej o kimś, na kim można polegać! O przyjacielu!
J.A.: Tak, zrozumiałaś mnie. (zachwycony klaszcze, wszyscy się śmieją) Na pewno są ludzie, którzy myślą sobie, dlaczego akurat jego mam za przyjaciela! Na pewno wiesz, co mam na myśli! Ale to jest właśnie to! To jest niewiarygodnie ważne, mieć również normalnych ludzi i normalne związki. One trzymają na podłodze faktów. (szczerzy się)
To by było na tyle.
Mam nadzieję, że się spodobało
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lisa Anne dnia Sob 22:51, 13 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guardian Angel [Vivianne]
No One Can Save Me Tonight
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:20, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Trochę chaotyczne te wypowiedzi, ale zajebiście mi sie podoba ten wywiad...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiaa
God Likes Your Style
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:37, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Mmm Lisa jestem niezmiernie wdzięcznaaa za te wywiady <3
Cudowny wywiad i podoba mi się motto o jakim mówił Jonne "Weź mnie takiego, jaki jestem albo zostaw" ...jest kilka mądrych słów i kilka śmiesznych wypowiedzi...co za mężczyzna <333333333333
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
frozenheart147
The moment of our love
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 655
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Przemyśl Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:15, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
dziwny ten wywiad, ale pierwsza klasa podoba mi się pytanie o samotność w dzieciństwie, święta prawda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sinje
Dream Flowers
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 2142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:28, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Lisa dzieki za wywiad ;** fajnie że możemy sie o nich czegos więcej dowiedzieć i cieszę się że mają takie podejście do fanów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guardian Angel [Vivianne]
No One Can Save Me Tonight
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:09, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
prawdziwe skarby!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sinje
Dream Flowers
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 2142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:29, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ale to z tym seksem to mnie rozwaliło ale w sumie mu się nie dziwie tyle napalonych fanek przed sceną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justinne Anna
In Memoriam
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3095
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szlachecki Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:38, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
no własnie, ja tak sobie myślałam myslałam i wymyśliłam, że Jonne'mu tego seksu po prostu brakuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sinje
Dream Flowers
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 2142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:04, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
taaa napewno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justinne Anna
In Memoriam
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3095
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szlachecki Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:22, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ano tak
no bo jak inaczej wytłmaczyc, to że ciągle o tym gada, maca się na scenie i całuje z kolegami, hę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|